Moja mama - ma 44 lata. Ubiera sie jak nastolatka! Przejela styl mlodych dziewczyn z ulicy. Jeansy rurki, balerinki ze spiczastym czubem, dlugi ( do pupy ) swetr w paski i krotka skorzana kortka - to zestaw wczorajszy. Na zakupy chodzi wylacznie do sklepow gdzie roi sie od dziewczyn w wieku moim - a wiec jej corki. Wczoraj powiedzialam jej ze
Jestem chora a moja babcia każe mi iść do szkoły . mam kaszel , katar i się źle czuję a moja babcia mówi że od tego się nie umiera i że mam iść jutro do szkoły , nie byłam w pt. w szkole i jest za to już na mnie zła a wczoraj miałam gorączkę ale moja mama też nie chcę żeby babcia była na nią zła więc też mowi że muszę iść jutro do szkoły a ja się strasznie
Jestem chora a mama każe mi iść do sklepu i co ja mam teraz zrobić? 2016-09-16 16:47:29; Jestem chora,a mama mi każe iść do szkoły co robić ? 2012-12-07 07:17:49; Moja mama każe mi iść spać co ja mam zrobić? 2015-09-08 23:22:52; Jestem chora a moja babcia każe mi iść do szkoły 2013-03-24 12:08:46; Jestem chora a matka każe
Czemu moja mama jest na mnie zła za takie oceny? zachowanie - poprawne J.Polski - 4-/3+ J.Angielski - 4/5 Historia 3+ Przyroda 4/5 Matematyka 4 Muzyka 4+ Plastyka 4 Technika 3- Informatyka 5 wf 4/5 religia 4 Moja mam chce żeby wszędzie były 5-tki o_O i każe mi sie uczyć, i cały czas mam szlaban na kompa a jak jej nie ma to wchodze bo akurat teraz jej nie ma :D Kiedyś byłam 6-tkową
Moja mama też mi nie pozwoliła. Też mówiła,że nie widać. W końcu się wkurzyłam i zaczęłam golić nogi a moja mama nadal nie wie,że je gole.A gole już rok.Pomyślałąm sobie to moje nogi,mam swój wiek i to mój problem. P.S-Zgoliłam jednorazówką . Po kryjomu gole w łazience i mi to zwisa. Powiedz,że np. Ktoś się z cb śmiał.
Ostatnio wpadły mi w oko (piękne!!) koturny na (aż) 10 cm obcasie! Jak do tej pory uważałam, że jestem za młoda. Mam też dopiero 14 lat :), ale moje koturny są na podwyższeniu (od przodu), a do tego z bardzo miękkiej, wygodnej skóry, więc są komfortowe i stabilne.
gDhd. Odpowiedzi haaa.. skąd ja to znam.. jak byłam młodsza miałam to samo;x nienawidziłam spódnic i sukienek.. zawsze najlepsze były dla mnie spodnie, bo najwygodniej.. mogłam się 'rozkraczyć'.. w spódnicy nie ma takiej możliwości.. ja się buntowałam.. wydzierałam się że nie będę tego nosić.. najlepiej jednak pogadać, bo to Tobie ma być wygodnie i Tobie ma się podobać:) blocked odpowiedział(a) o 01:44 Pogadaj z nimi i powiedz,że po prostu źle się w nich krępują Ci ruchy,schylić się w nich nie można,jest Ci w nich niewygodnie,masz wrażenie,że "podwiewają".Jak to nie pomoże i dalej się będą czepiać,to po prostu powiedz "nie" i razy im odpowiadaj,potem jak nie przestaną pytać nic nie wydrukować im zdjęcia jakichś dziewczyn (punkówy,emo,gothic) i powiedzieć,że i tak mają szczęście,że się tak nie osobiście nie mam nic przeciwko takim ludziom (no,może pomijając emo),ale dla nich szokiem będzie,że młodzież tak się ubiera :D Nie martw się,siłą Ci spódnicy,czy sukienki nie założą.:) Jaskier odpowiedział(a) o 00:57 Ja z moimi rodzicami stanowczo nie bo ku5wa nie, później ci będą kazać w drewnianych chodakach do szkoły chodzić. Czasami trzeba się trochę postawić żeby ci na głowę nie weszli. Patiix33 odpowiedział(a) o 00:58 Powiedz im po prostu że masz swój styl i ty będziesz o tym decydować co będziesz ubierać.! Mirrinda odpowiedział(a) o 01:10 OO jezuu... nie... spódnice ? nie rozumiem ich.. nie mozesz normalnie powiedzieć, że nie bedziesz w tym chodzić ? co do sukieneczek, to je uwielbiam, czuję się taka dziewczęca i w ogóle, ale spódnice.. ? miniówek też nie lubię, powiedz po prostu i tyle =) najlepszym sposobem bedzie sie im postawic chociaz ja uwazam ze spudniczki zwlòaszcza te mini sa super uwielbiam je chociaz tak jak ty kiedys nie nawidzilam ich moze z wiekiem sie do nich przyzwyczaisz blocked odpowiedział(a) o 08:31 blocked odpowiedział(a) o 11:53 Jak zaprotestować? Nie nosić spódnic. Proste. Chyba nie włożą ci spódnicy siłą na tyłek? to coś złego ? nie ! ja uważam że tyo kobieco tak się w te rzeczy ubierać, będziesz się bardziej podobać chłopakom, sama czasami się ubieram w takie rzeczy blocked odpowiedział(a) o 00:30 o szok ! u mnie jest to samo, mam tylko 1 pare spodni i jak mi je zabiorą to chyba szału dostane. blocked odpowiedział(a) o 02:38 omg ja bym dostała szału, wow blocked odpowiedział(a) o 00:57 zbuntuj się i powiedz, ze nikt nikogo nie może do niczego zmuszać.! ;D weż noś sodnie i choooooooooj. ;) pzdr. ;** Elviśka odpowiedział(a) o 00:57 Może naucz się nosić spudnic... Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Ostatni post związany z praniem i recenzją produktów Amica - pralka i suszarka - zaowocował wieloma pytaniami z Waszej strony - dziś odpowiem na te najczęściej zadawane. W tym wpisie będę też miała dla Was obiecaną niespodziankę, ale po kolei;)Po pierwsze dostałam kilka wiadomości od osób, które są właśnie przed urządzaniem mieszkania i pralka to dla nich nowość, bo wcześniej mieszkały w domach rodzinnych i nie zawsze same nastawiały pranie, a tym bardziej nigdy nie kupowały sprzętu i nie mają pojęcia jak podejść do tematu. Tu z pomocą chyba może przyjść TEN wpis lub informacje na stronie Amica, które pokazują ilość funkcji i możliwości jakie ma ta pralka. Przede wszystkim sprawdźcie czy macie jakieś ograniczenia co do rozmiaru sprzętu. Następnie ilość funkcji prania - naprawdę z nich korzystam, a bardzo ważna jest dla mnie funkcja ręcznego i delikatnego prania, a także możliwość ustawienia krótkiego cyklu - przy moim intensywnym trybie życia, czasem potrzebuję jakiś ciuch odświeżyć lub wyprać na "już", bo muszę spakować walizkę i ruszyć w drogę. Warto też zwrócić na klasę energetyczną, bo w perspektywie lat to się po prostu opłaca - to są pieniądze, których teoretycznie nie widać, ale one zostają u nas:) Pralka Amica DreamWash DAW8143DSiBTO ma te wszystkie funkcje i świetną klasę energetyczną A+++ -35%! Czas odpowiedzieć na najczęściej zadawane pytania:)Czy suszarka niszczy ubrania?To było najczęściej zadawane przez Was pytanie 🙂Nie, suszarka nie niszczy ubrań! Wręcz przeciwnie. Ubrania wyjęte z suszarki są miękkie, przyjemne w dotyku, pachnące i niczym wyprasowane!Czy naprawdę jest różnica między programami prania?Zdecydowanie tak. Program prania uwzględnia między innymi temperaturę, intensywność obrotów bębna w trakcie prania, a także intensywność wirownia, czy czas, a to ma zdecydowanie wpływ na te czarne okna pralki i suszarki są dobrze wykonane?Są świetnie wykonane, jak z resztą cała pralka i suszarka Amica - to widać gołym okiem, ale też solidność można wyczuć w dotyku:)Czy piorę ubrania ręcznie w misce?Nie, jeśli mam coś wyprać ręcznie, to wybieram taki program prania:) Od 7 lat korzystam tylko z pralek i tylko raz w praniu straciłam jeden sweter (skurczył się), ale z mojej winy, bo ustawiłam zbyt wysoką te sprzęty Amica są już dostępne w sprzedaży?Tak, kiedy ostatnio byłam w salonie RTV/AGD widziałam już te sprzęty, więc możecie je zobaczyć na żywo:)Konkurs - wygraj pralkę Amica!No i czas na niespodziankę dla Was! Wy także możecie otrzymać naprawdę świetną pralkę Amica DreamWash DAW8143DSiBTO a pranie i dbanie o tkaniny stanie się przyjemnością! <3Wystarczy, że:Wejdziecie na stronę Amica, gdzie znajdziecie wszystkie funkcje, które posiada ta pralka. Wybierzcie minimum jedną funkcję, dla której chcielibyście mieć tą pralkę - link komentarz pod tym postem, jaką funkcję wybraliście i formularzu komentarza zostawcie swój adres mailowy - będzie widoczny tylko dla także polubić nasz profile na instgramie: główny - @fashionablecompl i wnętrzarski @fashionablecompl_home - jeśli to zrobicie, zostawcie info w komentarzu z jakiego nicku polubiliścieKonksurs trwa przez tydzień od d0 dopółnocyPowodzenia!Nagrody wysyłamy tylko na terenie PolskiWynikiWiele cudownych zgłoszeń, a nagroda tylko jedna, mam za to nadzieję, że ucieszy zwycięzcę ogromnie, tak jak mnie cieszy, że możemy ją przekazać - gratulujemy, a zwyciężczyni to...Ewa Malik!Witam serdecznie! 🙂 Bardzo przydatny post. Dużo można się dowiedzieć na temat funkcji pralki Amica 🙂Poniżej moja konkursowa praca:Amica to firma dla wszystkich znana I przez moją rodzinę bardzo lubiana! Wraz z mężem urządzamy nasze mieszkanie Wiadomo, że nie wszystko mamy na stanie. Ostatnio zakupiliśmy kuchenkę i lodówkę marki Amica Jesteśmy bardzo zadowoleni i uśmiech z twarzy nam nie znika. Łazienkę mamy już prawie ukończoną ale pralkę nie kupioną. Chcemy mieć pralkę Amica, dzięki której brud z ubrań do cna znika! Amica DreamWash to rozwiązanie idealne, dla rodzin które zamiast prania wolą zrelaksować się np. leżąc w wannie. Co nam się w niej najbardziej podoba? Przede wszystkim to, że energii i wody nam jest szkoda! Dlatego w ramach oszczędzania Amica ma program skróconego wirowania i możliwość skrócenia czasu prania. Nie musimy martwić się o której godzinie skończy się pranie, bo kolejną ważną funkcją jest czasu ustawianie. Ponadto dzięki programowi prania ręcznego zapomnij o zabrudzeniach Drogi Kolego! Dodatkowo dziecko może spokojnie spać gdy ubrania będą się prać. Nie trzeba martwić się hałasem i potrzebnym na pranie czasem. Funkcja prania antyalergicznego uchroni skórę Twoją i Twojego dziecka od złego. Od dzisiaj żadne chemiczne substancje nie są nam straszne, bo pranie z Amicą jest przyjemne i łatwe! Aby Mąż był zadowolony i miał piękne i świeże koszule, nastaw swoją Amicę na program koszule. Amica chroni delikatne tkaniny – mąż ma gotowe koszule do pracy, na randkę lub urodziny. Dodatkowo dzięki funkcji Stream Touch nie musisz już ich prasować. Cała rodzina będzie zadowolona, gdy dzięki pralce zaoszczędzicie swój czas na wspólne harce. Amica Dreamwash to pralka idealna i bez wątpienia swojej ceny warta! Niech spełni się nasz sen i Amica będzie stała w naszej nowej łazience w przygotowanej dla niej wnęce Ona i On: Powodzenia!Previous Story5 zasad dress code - projekt Lady ...Next StoryMoja stylizacja - turkusowa sukienka i spacer ...
Pisałam ostatnio o tym, że nie przekonują mnie listy ubrań absolutnie niezbędnych w każdej damskiej szafie, że nie czuję przymusu posiadania czarnych szpilek czy beżowego trencza, żeby móc nazywać się kobietą. A mimo to uszyłam sobie prawdziwą małą czarną – sukienkę otaczaną niemalże czcią. Nie podjęłam jednak tej decyzji pod wpływem poradników, ale po przeanalizowaniu mojej szafy i potrzeb. I okazało się, że jeśli chodzi o eleganckie zestawy, to bazuję na szkolnym mundurku – biała bluzka i czarna spódnica albo odwrotnie – biała spódnica i czarna góra. Mam co prawda małą granatową, ale nie na każdą okazję się ona nadaje. Znalazłam też elegancką sukienkę, którą noszę od podstawówki(!) i wyglądam w niej jakbym nadal do tej podstawówki chodziła 😉 Biorąc pod uwagę nadchodzące wydarzenia związane z moimi studiami stwierdziłam, że czarna sukienka to będzie to czego potrzebuję. Poszukiwanie modelu nie trwało długo – wystarczyło zajrzeć do mojego ulubionego numeru Burdy 5/2014 i skopiować wykrój nr 114. Po obejrzeniu zdjęć realizacji na stronie Burdy zdecydowałam się na przedłużoną wersję z ciekawymi rękawkami. Materiał – czarna bawełna z odrobiną elastanu – czekał na wykorzystanie od poprzednich zakupów. Wszystkie elementy pięknie ułożyłam, wycięłam i tu nastąpiło olśnienie. NIE W TĘ STRONĘ! Wycięłam wszystkie elementy w poprzek, a nie wzdłuż nitki prostej! Na szczęście materiał jest odrobinę elastyczny także w drugą stronę i zostawiłam spore zapasy na szwy. Materiał szyło się wspaniale, jest wyjątkowo mięsisty, ale też trochę kulek rozrzuca wokół siebie, więc wszystkie brzegi przed zszyciem dostały zygzakowe zabezpieczenie. W modelu też niewiele musiałam poprawiać – lekko zwęziłam go w biodrach i skróciłam ramiona. Kupiłam sobie podwójną igłę i postanowiłam ją wypróbować stebnując wszystkie szwy w tej sukience. Gdy moja mama o tym usłyszała, przeraziła się, że będzie krzywo, że mi nie wyjdzie, że to dużo roboty, że po co, że dlaczego. Uparłam się jednak i przestebnowałam zaczynając od szwów w talii. Potem ruszyłam z długim szwem z przodu sukienki i… po może 10 cm jedna z igieł zrobiła TRACH. I tak stanęło na tym, że tylko te boczne szwy są ozdobione, bo miałam tylko jeden egzemplarz igły. Zawsze mogę powiedzieć, że to przez złe nastawienie mojej mamy 😉 Sukienka świetnie leży i doskonale podkreśla figurę. Bardzo żałuję, że jednak nie jest rozciągliwa w dobrą stronę, bo wtedy bym się z nią nie rozstawała. Ale z drugiej strony w tym wypadku nie będzie znoszona i pozostanie sukienką na większe okazje. A co tam u Was? Też Wam się zdarzają takie szyciowe zaćmienia?
Do tej pory z uśmiechem podchodziłam do tych wszystkich zabobonów na temat dzieci, o których dowiadywałam się na bieżąco odkąd zostałam mamą. Nigdy nie sądziłam, że ktokolwiek do tego podchodzi na serio. Jak bardzo się myliłam! ;-) Dopóki podczas jednego ze spacerów z moim Teściem wzdłuż Sanu, nie zauważyliśmy pewnej scenki rodzajowej, która wprawiła mnie w osłupienie. Na moim Teściu nie zrobiła większego wrażenia. On obyty z dziwactwami od lat chyba :-) Pewna mama niespiesznym krokiem pchała wózek z gondolą. Nagle podbiegła do niej starsza kobieta i zrobiła nurka pod budkę, aby zobaczyć dziecko. I powiedziała do mamy dziecka coś w stylu: – A dlaczego nie macie żadnej wstążeczki?! To przecież niebezpieczne! – i wpadła kobiecina w panikę. Zaczęła szperać w torebce i wyjęła z niej coś na kształt czerwonej tasiemki. Ba! Za moment z tej torebki wyciągnęła nożyczki (patrzcie jakie przygotowanie ekwipunkowe!) i zrobiła dużą czerwoną kokardę na budce. Odetchnęła głośno z ulgą i pobiegła dalej. Matka dziecka stała jak słup soli i poszła dalej. Teść popatrzył się na mnie i odparł: – No, chodzi nawiedzona po mieście i sprawdza wózki. Stary numer. Wariatów nie brakuje. A co tydzień ją widzimy na niedzielnym nabożeństwie. W sumie o akcji bym zapomniała, ale ostatnio zauważyłam sporo wózków z maluchami, do których były doczepione czerwone kokardki. Wygooglowałam temat i okazało się, że te czerwone kokardki mają dzieci chronić przed rzucenie na nie uroku :D Moja mama też takie wstążeczki przypinała na wózek mojego młodszego rodzeństwa. Spoko, co prawda nie jest to moja bajka, ale jeśli to ma zapewnić rodzicom spokój, to chyba w ostateczności kupię ten pomysł ;-) Co to jest ten zabobon? Jak podpowiada słownik: zabobon «ogół wierzeń i praktyk opartych na przekonaniu o istnieniu mocy nadprzyrodzonych, które mogą sprowadzić na kogoś nieszczęście lub ustrzec go przed nim» Zaczęłam podpytywać rodzinę i znajomych i okazało się, że takich zabobonów w naszym niby świeckim ale momentami katolickim kraju, jest całe mnóstwo! Chcecie wiedzieć o reszcie? Proszę bardzo! A może sami znacie zabobony na temat dzieci, w które sami wierzycie albo część Waszej rodziny stosuje? Podrzućcie przykłady zabobonów, a powymieniamy się uśmiechami ;-) 1. Nie wolno dzieciom obcinać włosów do 1 roku życia, bo oślepną, albo będą miały problemy ze wzrokiem! O powiadała mi babcia, mama i chyba większość ciotek. Niezły bajer, co? ;-) Trzeba pamiętać, że włos mniej więcej od mm od cebulki jest już martwą tkanką i jak niby pozbycie się jej miałoby wpłynąć na nasz narząd wzroku? ;-) 2. Nie wolno dzieciom pokazywać swojego odbicia w lustrze, bo to może grozić ich przedwczesną śmiercią albo zauroczeniem, a nawet choroba psychiczną. Nie mam pojęcia, skąd taka lustrzana fanaberia, ale podobno żyje sobie dobrze w mniejszych miejscowościach i młode matki dostają od babek po łapach, jak zobaczą taką jedną z dzieckiem przy lustrze ;-) 3. Nie wolno będąc w ciąży wpatrywać się w ogień, bo dziecko może urodzić się z plamami na twarzy, tj. np. naczyniakiem. Zastanawiam się, kto zdrowy na umyśle w taki sposób straszy biedne i już i tak zestresowane przyszłe mamy. Chyba robi to tylko dla rozrywki i podbudowania własnego ego, bo innej opcji nie widzę ;-) 4. Nie wolno ciężarnym patrzeć na zające i króliki, bo dziecko może urodzić się z zajęczą wargą. To dla mnie kolejny przykład sadyzmu na ciężarnych, które biedne musiałyby omijać sklepy zoologiczne i pobliskie łąki czy lasy ;-) 5. Nie wolno ciężarnej patrzeć się na niepełnosprawne dzieci a o opiekowaniu się takimi nie ma mowy! Inaczej jej dziecko również urodzi się niepełnosprawne. Takim zabobonem poczęstowała mnie znajoma opiekująca się dziećmi z autyzmem, której teściowa próbowała zabronić chodzić do pracy tak właśnie to argumentując ;-) 6. Nie wolno ciężarnej szyć, robić na drutach i bawić się nićmi, bo dziecko może urodzić się owinięte pępowiną. O, biedne krawcowe, które posiadając kilkoro dzieci musiałyby odejść od swojego zawodu! ;-) 7. Jeśli w Wigilię w domu, w którym mieszka kobieta w ciąży, jako pierwszy przekroczy próg domostwa mężczyzna, to urodzi ona chłopca, a jeśli kobieta, to urodzi dziewczynkę. Ciekawe co w przypadku, gdy znana jest już płeć dziecka. Pewnie dziecko zdecyduje o zmianie płci na życzenie tego zabobonu ;-) 8. Przy wyjmowaniu dziecka z kąpieli należy mówić: „W imię Ojca i Syna”, aby dziecko nigdy się nie utopiło. Ja bym powiedziała: w imię ojca i syna, niech mi dzisiaj ten mały smrodek da w nocy w końcu pospać :D 9. W ciąży nie wolno patrzeć przez dziurkę od klucza, bo dziecko urodzi się zezowate. Ktoś musiał długo nad tym myśleć, aby wprowadzić to w życie i puścić w świat :D 10. Ciężarna kobieta nie może być matką chrzestną. Nie wiem, gdzie jest źródło tego porzekadła, jednak wiem, że większość mojej rodziny się do tego stosuje. Może Wy znacie powody? Dla mnie trochę abstrakcyjne, ale może jest dla niego jakieś logiczne wytłumaczenie? 11. Nie wolno obcinać dziecku paznokci, bo oślepnie. Należy je obgryzać! To jest obrzydliwe, ale co kto lubi :D To już wiadomka, dlaczego niektóre mamy zapominają o głównych posiłkach ;-) Wiem, że część mam rzeczywiście obgryza swoim dzieciom paznokcie, bo boi się używania nożyczek czy obcinacza, ale w przypadku moich dzieci to niemożliwe. Twarde sztuki mają! ;-) 12. Pierwsze ubranie noworodka powinno pochodzić od dziecka, które się dobrze chowało. Ja miałam większość rzeczy z lumpeksu. I co teraz? :D Stąd to high need babies? :D 13. Nie wolno bujać pustego wózka, bo później dziecko będzie bolała głowa. Ktoś myślał, myślał i wymyślił :D Tak w temacie i zakręceniu macierzyńskim: nie zapomnę sytuacji, kiedy kiedyś przyjechała do mnie moja babcia i wzięła na spacerze mojego wtedy kilkumiesięcznego Syna na ręce. A ja zupełnie zapomniałam o tym, że ona go trzyma na rękach i jak durna bujałam wózek przez połowę powrotnej drogi :D 14. Nie wolno chodzić do znajomych z dzieckiem, póki się dziecka nie ochrzci, inaczej ktoś go może zauroczyć. I kto by pomyślał, że to wymyślili chrześcijanie ;-) 15. Nie wolno ubierać niemowląt i małych dzieci na czarno, gdyż może to spowodować, że dziecko zachoruje lub umrze. Już nie wiem co gorsze. Ubieranie od stóp do głów na różowo albo złoto, czy na czarno ;-) 16. Nie wolno małego dziecka czesać, bo będzie niemową. To tak na dobicie już totalnie niewyspanej matki, która niby nie ma wystarczająco zmartwień ;-) 17. Nie wolno kąpać dzieci w dniu chrztu, aby nie zmyć z nich tej świętości. :D Czyli świętość można jednak zmyć wodą z kranu? ;-) 18. Kobieta spodziewająca się dziecka nie powinna nosić na rękach innych małych dzieci, bo może poronić. To, że nie powinny się kobiety forsować np. nosić, dźwigać w ciąży to prawda, ale raz na jakiś czas utulić bratanka czy bratanicę? No proszę Was! ;-) 19. Nie wolno z małym dzieckiem chodzić na cmentarz, bo może to grozić jego zbyt wczesną śmiercią. Chodzenie na cmentarz nigdy nie należało do moich ulubionych zajęć, ale nie za bardzo rozumiem tego rodzaju logiki zaprezentowanej wyżej ;-) Może Wy mnie uświadomicie? Ja nie chodzę na spacery na cmentarz, ale wizyta tamże raz w roku chyba krzywdy dziecku nie zrobi? 20. I moje ulubione, o czym kiedyś powiedziała mi ciotka, która bardzo w poniższe wierzyła: Jak ktoś zauroczy dziecko, to aby je oduroczyć trzeba jego główkę potrzeć majtkami matki :D Nic tylko dziewczyny zaczynamy od dzisiaj nosić zapasowe majtasy w torebkach, a co! ;-) I tak na koniec: dystans, kurde, dystans, i spokój oraz intuicja nas uratują! :D Bo inaczej wszyscy zginiemy :D
Polish Arabic German English Spanish French Hebrew Italian Japanese Dutch Polish Portuguese Romanian Russian Swedish Turkish Ukrainian Chinese English Synonyms Arabic German English Spanish French Hebrew Italian Japanese Dutch Polish Portuguese Romanian Russian Swedish Turkish Ukrainian Chinese Ukrainian These examples may contain rude words based on your search. These examples may contain colloquial words based on your search. Młoda damo, kiedy mama każe ci coś zrobić, nie stój tak zadając pytania dlaczego. When your mama tells you to do something, you don't stand around asking her reasons. Other results Twoja mama każe mi rozdawać bezcukrowe lizaki sześciolatkom. Your mom is making me hand out sugar-free lollypops to six-year-olds. Evie, zrobisz, jak mama każe. Mama każe nam zostać w domu/do końca tygodnia. Mama każe mi pomagać w wypisywaniu wszystkich ciasteczkowych wróżb. My mom has me help her with writing out all the foRtune cookies. Nie wiem dlaczego mama każe mi wstawać o 8:00. (Groans) I don't know why Mom makes me get up at 8:00. Mama każe mi chodzić do szkoły. Czy twoja mama każe chłopakom z tobą flirtować? Does your mom tell boys to flirt with you? A mi mama każe iść na oba. Moja mama każe mi jeść dużo warzyw. My mom has me eats a lot of vegetables. Moja mama każe mi jeść dużo warzyw, zwłaszcza brokułów. My mom has me eating lots of vegetables, especially broccoli. Czasem moja mama każe mi coś zrobić, na przykład wynieść śmieci lub iść do sklepu. Sometimes my mum tells me to do something for example take out the garbage or go to a shop. Mama każe ci usmażyć te soj dogi. Mom says you have to make these soy dogs. Mówiąc o pracy... odkąd zwolniłeś Julio, mama każe mi czyścić basen. Since you fired Julio, Mom's making me sweep the pool. Twoja mama każe mi zawsze przypilnować, żebyś odrobiła lekcje. Your mother always tells me to make sure you do it. Moja mama każe mi ją ze sobą nosić, dopóki nie zapiszę się na studia. Which my mom is forcing me to carry around until I apply to some colleges. Moja mama każe mi ufundować 10 tych komiksów na całą tą wyprzedaż charytatywną. I can try Mr. Buckley, see if he's changed his mind. Jeśli mama każe ci iść spać, to musisz iść spać. If she tells you you have to go to bed, you have to go to bed. Moja mama każe mi ufundować 10 tych komiksów na całą tą wyprzedaż charytatywną. My mom is making me donate 10 of these for the charity yard sale. To nie jest naprawdę mój wujek, tylko mama każe mi tak go nazywać. He's not really my uncle, but my Mommy makes me call him that. No results found for this meaning. Results: 501. Exact: 1. Elapsed time: 145 ms. Documents Corporate solutions Conjugation Synonyms Grammar Check Help & about Word index: 1-300, 301-600, 601-900Expression index: 1-400, 401-800, 801-1200Phrase index: 1-400, 401-800, 801-1200
moja mama każe mi nosić damskie ubrania